PIES BEZ SMYCZY – mandat czy tylko ostrzeżenie?

Wielu właścicieli psów wychodząc wieczorem z pupilem zakłada, że skoro na ulicach czy w parkach jest pusto, można pozwolić zwierzakowi biegać luzem. Czy faktycznie prawo na to pozwala? Sprawa nie jest taka oczywista. Część zasad wynika z przepisów ogólnokrajowych, w tym z kodeksu wykroczeń, a najwięcej szczegółów regulują samorządy. Sprawdźmy, kiedy spacer bez smyczy może skończyć się mandatem.
Co mówią przepisy ogólnopolskie?
Na poziomie ustawowym kluczowe są trzy regulacje:
1) Ustawa o ochronie zwierząt (art. 10a ust. 3):
Nie wolno puszczać psów bez możliwości kontroli nad nimi oraz bez oznakowania pozwalającego ustalić właściciela (np. chip, adresówka). Oznacza to, że pies może chodzić bez smyczy tylko wtedy, gdy opiekun faktycznie nad nim panuje, a zwierzę jest odpowiednio oznakowane;
2) Kodeks wykroczeń (art. 166):
Zakazuje on puszczania psów luzem w lesie (poza wyjątkami, np. polowaniami czy szkoleniem psów użytkowych). Za złamanie zakazu grozi grzywna albo nagana. To jedyne miejsce, gdzie ustawowy zakaz jest jednoznaczny;
3) Kodeks wykroczeń (art. 77):
Właściciel zwierzęcia musi zachować zwykłe środki ostrożności. Jeżeli pies swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla ludzi, grozi za to grzywna do 1.000,00 złotych, kara ograniczenia wolności albo nagana.
A jak jest na wsi?
Przepisy obowiązują wszędzie tak samo – zarówno w mieście, jak i na wsi. Różnica polega raczej na praktyce: w mniejszych miejscowościach trudniej jest wykazać, że pies stwarzał zagrożenie, a interwencje służb zdarzają się rzadziej. Nie oznacza to jednak bezkarności. Jeżeli pies pogryzie osobę trzecią czy wyrządzi szkody, właściciel może ponieść odpowiedzialność wykroczeniową i cywilną.
Kto może ukarać i w jakiej wysokości?
Straż miejska/gminna lub Policja – mogą nałożyć mandat, jeśli właściciel nie zachował środków ostrożności, np. pies atakuje przechodniów, inne zwierzęta albo niszczy mienie.
Policja lub leśnicy – mogą interweniować w lesie i ukarać za złamanie zakazu puszczania psa luzem w lesie.
Wysokość mandatu zależy od okoliczności i zwykle waha się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
Rola przepisów lokalnych
Samorządy mogą wprowadzać dodatkowe regulacje. Uchwały rad gmin i miast często przewidują obowiązek prowadzenia psów na smyczy lub w kagańcu w określonych miejscach – np. w parkach, na placach zabaw czy kąpieliskach. Dlatego zanim pozwolimy pupilowi biegać luzem, warto sprawdzić przepisy miejscowe.
Podsumowanie – mandat czy ostrzeżenie?
Poza lasem pies może biegać luzem, o ile właściciel ma nad nim pełną kontrolę, a zwierzę jest oznakowane.
W lesie obowiązuje bezwzględny zakaz puszczania psów bez smyczy.
Jeżeli pies nie stwarza zagrożenia i właściciel nad nim panuje, brak jest podstaw do ukarania mandatem.
Jeśli jednak zwierzę atakuje, niszczy mienie czy budzi realne poczucie zagrożenia, właściciel musi liczyć się z mandatem, a w razie szkód, także z odpowiedzialnością cywilną.
Wniosek jest prosty: spacerując z psem warto pamiętać, że „pusty park” czy „pusta ulica” nie zwalniają z odpowiedzialności. Smycz i kontrola nad pupilem to nie tylko kwestia prawa, ale przede wszystkim bezpieczeństwa innych i samego zwierzaka.
Kancelaria Adwokacka Jakub Słomiński
Gdańsk, Al. Zwycięstwa 36/3
Filia: Czersk, ul. Ostrowskiego 16
Tel. 606-910-807
Galeria
